Jak głośny jest CPAP w rzeczywistości? Sprawdźmy to!
Założenie było takie, aby w możliwie maksymalny sposób zbliżyć się do sytuacji rzeczywistej. Aby tego dokonać po prostu poszedłem spać kładąc na poduszce decybelomierz w miejscu, w którym zazwyczaj głowę kładzie żona. Mikrofon został skierowany w kierunku mojej twarzy/ CPAP. Wykorzystałem do pomiaru decybelomierz UNIT UT353 BT, z możliwością rejestracji wyników.
Testowany zestaw to ResMed AirCurve 10 CS PaceWave z maską ResMed AirFit n30i. Wybór taki determinowany jest tym, że obecnie korzystam z dokładnie takiego zestawu. I tutaj mała uwaga: PaceWave może być nieco głośniejszy od popularnego AirSense w momencie wdechu- po prostu generowane w nim ciśnienia są wyższe niż w CPAP. Ale technicznie to wciąż taka sama konstrukcja.
Przebieg krzywej głośności wygląda następująco:
Górki ma wykresie to oczywiście są kolejne wdechy (wzrost ciśnienia w masce). Widać wyraźnie, że na wydechu głośność to około 37 dBA, na wdechu rośnie ona do około 40 dBA. W momencie gdy pojawiał się wyciek głośność rosła do ok. 50 dBA, a najwyższe natężenie zarejestrowanego dźwięku to 66 dBA (tyle co włączony odkurzacz!). Próba odizolowania szumu z maski pozwoliła czasowo obniżyć natężenie dźwięku do 36,6 dBA (max) i to jest najniższa możliwa wartość jaką udało mi się osiągnąć na tym zestawie i ciśnieniach.
Tak więc pomiędzy deklaracjami parametrami deklarowanymi przez producenta, a sytuacją rzeczywistą mamy około 10 dBA różnicy. Pytanie czy to dużo, czy mało? W praktyce około 40 dBA to tyle ile tzw. "szum tła" jaki macie normalnie w domu w ciągu dnia (szum wiatru, szum od ulicy itd.). Nie jest to więc wcale dużo aczkolwiek odbiór tego może być bardzo subiektywny- szczególnie w nocy. Norma WHO dla maksymalnej "zdrowej głośności" w ciągu dnia to 50 dBA. Nie ma normy dla spania ale w dokumentach wskazuje się, że np. ruch uliczny o głośności powyżej 45 dBA może już zakłócać zdrowy sen.
Po raz kolejny zwrócę też uwagę, że natężenie dźwięku to nie wszystko. Nawet bardzo ciche dźwięki potrafią być dla niektórych osób bardzo nieprzyjemne ze względu na samą częstotliwość. Mam tak z Prismą, którą sam odbieram jako urządzenie bardzo ciche, ale moja żona narzeka przy niej na wysoki "pisk", którego sam nie jestem w stanie nawet usłyszeć. Tak więc nie zawsze warto kierować się wyłącznie wskazaniami decybelomierza.
Nauka z mojego testu jest też taka, że nie m sensu zabijać się o to czy sam CPAP jest ten 1 czy 2 decybele cichszy od konkurencji. Nie ma sensu chować maszyny w wyciszanej szafce (a znam i takie przypadki). W praktyce samo urządzenie to tylko jedna ze składowych hałasu i jak się okazuje wcale nie najważniejsza. Jak chcecie wyciszyć swój setup warto zacząć przede wszystkim od maski.
Decybelomierz zostaje u mnie na stałe, więc będę się starał testować nim zarówno aparaty CPAP jak i różne maski.
Przeczytaj także tekst jak można sobie poradzić ze zbyt głośnym CPAP używanym przez partnera,.
Przeczytaj także tekst jak można sobie poradzić ze zbyt głośnym CPAP używanym przez partnera,.
Brak komentarzy: