Centralne spłycenia oddechu (Central Hypopneas)
Centralne spłycenia oddechu są zaburzeniem, o którym mówi się zaskakująco niewiele. Chociaż zostały one opisane już 1991 roku w "The Altlas of Sleep Medicine by John W. Shepard" jako składowa oddechu Cheyne-Stokes'a, to w rutynowej diagnostyce bezdechu są one najczęściej pomijane. Wynika to w dużej części z problemów z rozpoznaniem tego zaburzenia.
Ze spłyceniem oddechu mamy do czynienia gdy oddechy robią się zbyt płytkie lub gdy spada ich częstotliwość. Prowadzi to do zmniejszonego przepływu powietrza w płucach (z definicji co najmniej 50%) i w jego efekcie do obniżenia saturacji. Spłycenia są przez część lekarzy traktowane jako mniej groźny rodzaj epizodów oddechowych, mogący w przyszłości doprowadzić do bezdechów. Nie jest to jednak słuszne podejście. Spłycenia są zazwyczaj dłuższe od bezdechów. Spadki saturacji nie są tak głębokie ale za to utrzymują się dłużej. Wykrywanie i leczenie spłyceń jest dużo bardziej kłopotliwe od bezdechów, a ich skutki mogą być równie niebezpieczne dla zdrowia. Z tego powodu we wskaźniku AHI oraz RDI spłycenia traktujemy na równi z bezdechami.
Podobnie jak bezdechy, spłycenia zazwyczaj mają charakter obturacyjny i powodowane są
częściowym zablokowaniem światła górnych dróg oddechowych. Mniej powszechną i mniej znaną odmianą spłyceń, są te o podłożu centralnym. Najczęściej związane są one z wzorcem oddechowym Cheyne-Stokes'a spotykanym u osób z zastoinową niewydolnością serca. Spotykamy się z nim także w przypadku zaburzeń nerwowo-mieśniowych i w zespołach hipowentyalcyjnych związanych z upośledzonym napędem oddechowym. Możliwe są także spłycenia mieszane, łączące obie przyczyny.
Różnicowanie spłyceń oddechu |
Szczególnie trudne w różnicowaniu są spłycenia centraln. Zasadniczo nie jest możliwe ich rozpoznanie na poziomie algorytmu aparatu CPAP. Konieczne jest badanie polisomnograficzne ale nawet wtedym automatyczna ocena (scoring) często zawodzi i konieczna jest manualna ocena przez lekarza. Efektem tego jest to, że zasadniczo w diagnostyce standardem jest wrzucanie wszystkich spłyceń do "jednego worka".
Sytuacja ta jest mocno kłopotliwa dla pacjentów z tym rodzajem zaburzeń. Podobnie jak przy bezdechach centralnych, potraktowanie spłycenia centralnego jak obturacyjnego skutkuje błędną odpowiedzią aparatu. CPAP'y nie mogąc ich prawidłowo rozpoznać, nie radzą sobie zaburzeniami. W najlepszym wypadku kończy się mało efektywną terapią, a w najgorszym nasileniem problemów na wskutek nadmiernie podniesionego ciśnienia. Centralne spłycenia po podniesieniu ciśnienia mogą zamienić się w trudne do rozpoznania algorytmem centralne bezdechy.
Zalecenia mówią, że mamy z nimi do czynienia gdy w epizod spłycenia nie jest połączony z żadnym z zjawisk, które mogłyby wskazywać na obturacje:
Od siebie dodam, że powinniśmy zwiększyć swoją czujność gdy w badaniu PSG widzimy wzorzec oddechowy Cheyne-Stokes'a. W normalnym użytkowaniu aparatu PAP zwrócić warto szczególnie na bezdechy centralne, które pojawiają się przy wyższych ciśnieniach terapii. Charakterystyczne może też wysoki wskaźnik ODI (desaturacje), pomimo skutecznie obniżonego AHI w terapii PAP.
Objawowo dla bezdechów charakterystyczne są duszności występujące w pozycji leżącej. Mogą następować ataki kaszlu i wybudzenia w nocy. Terapia bezdechu będzie nieefektywna pomimo dobrych wskaźnikach AHI na aparacie (np. dzienna senność).
Głównym leczeniem powinno być znalezienie i wyeliminowanie źródła problemu. Oddech Cheyne-Stokes'a pojawia się zazwyczaj w problemach z niewydolnością krążeniową.
Objawowo od strony samych spłyceń konieczne jest zastosowanie bardziej zaawansowanych aparatów PAP takich jak BiPAP S/T albo serwowentylacja adaptacyjna ASV. W niektórych przypadkach może pomóc zastosowanie zastosowanie terapii stałociśnieniowej (niskie ciśnienia).
Miareczkowanie terapii PAP przy bezdechach centralnych najlepiej robić pod monitoringiem PSG. Obowiązkowo należy kontrolować saturacje.
Sytuacja ta jest mocno kłopotliwa dla pacjentów z tym rodzajem zaburzeń. Podobnie jak przy bezdechach centralnych, potraktowanie spłycenia centralnego jak obturacyjnego skutkuje błędną odpowiedzią aparatu. CPAP'y nie mogąc ich prawidłowo rozpoznać, nie radzą sobie zaburzeniami. W najlepszym wypadku kończy się mało efektywną terapią, a w najgorszym nasileniem problemów na wskutek nadmiernie podniesionego ciśnienia. Centralne spłycenia po podniesieniu ciśnienia mogą zamienić się w trudne do rozpoznania algorytmem centralne bezdechy.
Jak różnicować spłycenia typu centralnego?
Zalecenia mówią, że mamy z nimi do czynienia gdy w epizod spłycenia nie jest połączony z żadnym z zjawisk, które mogłyby wskazywać na obturacje:
- chrapanie
- spłaszczenie wykresu przepływu (dla ciśnienia w jamie nosowej lub w aparacie PAP)
- oddech paradoksalny (ruch przepony i klatki piersiowej w przeciwnej fazie)
Obraz PSG dla spłycenia centralnego |
Od siebie dodam, że powinniśmy zwiększyć swoją czujność gdy w badaniu PSG widzimy wzorzec oddechowy Cheyne-Stokes'a. W normalnym użytkowaniu aparatu PAP zwrócić warto szczególnie na bezdechy centralne, które pojawiają się przy wyższych ciśnieniach terapii. Charakterystyczne może też wysoki wskaźnik ODI (desaturacje), pomimo skutecznie obniżonego AHI w terapii PAP.
Objawowo dla bezdechów charakterystyczne są duszności występujące w pozycji leżącej. Mogą następować ataki kaszlu i wybudzenia w nocy. Terapia bezdechu będzie nieefektywna pomimo dobrych wskaźnikach AHI na aparacie (np. dzienna senność).
Jak leczymy spłycenia centralne?
Głównym leczeniem powinno być znalezienie i wyeliminowanie źródła problemu. Oddech Cheyne-Stokes'a pojawia się zazwyczaj w problemach z niewydolnością krążeniową.
Objawowo od strony samych spłyceń konieczne jest zastosowanie bardziej zaawansowanych aparatów PAP takich jak BiPAP S/T albo serwowentylacja adaptacyjna ASV. W niektórych przypadkach może pomóc zastosowanie zastosowanie terapii stałociśnieniowej (niskie ciśnienia).
Miareczkowanie terapii PAP przy bezdechach centralnych najlepiej robić pod monitoringiem PSG. Obowiązkowo należy kontrolować saturacje.
Brak komentarzy: