Jak dobrać maskę?
Generalizując mamy trzy rodzaje masek: nosowe, ustno-nosowe i cało-twarzowe. Najważniejsze w doborze maski jest to aby znaleźć taką, która nam najbardziej pasuje i tego bym się trzymał na pierwszym miejscu. Każda maska jest dobra, gdy jest wygodna. Różne osoby mają różne preferencje, wiec nie warto patrzeć w tym zakresie na żadne rankingi i kierować się wyłącznie opiniami innych. Oczywiście może pomóc opinia sprawdzonego sprzedawcy ale najlepiej jest po prostu spróbować samemu tak dużo masek jak to jest możliwe.
W mojej ocenie zawsze pierwszym wyborem powinna być zawsze maska nosowa. Po pierwsze taka maska jest najmniejsza i najwygodniejsza, po drugie wymusza najbardziej korzystne dla nas oddychanie przez nos. Nie obawiajmy się tego, że zazwyczaj oddychamy ustami, jak i tego, że powietrze będzie nam "uciekało" przez usta. Podwyższone ciśnienie u 90% osób załatwia jeden i drugi problem.
Maski nosowe dzielą się na takie z poduszką podnosową (zaletą to, że są małe i nie dotykają śluzówki nosa), donosowe ("zatyczki" wkładane do otworów nosowych) albo takie otaczające cały nos. Ujście węża z powietrzem może być przy twarzy albo na szczycie głowy. To ostatnie szczególnie polecam osobom mającym tendencję do obracania się we śnie albo śpiącym na twarzy (tak, to jest możliwe w masce!).
Najbardziej popularne maski to chyba wciąż maski ustno-nosowe. Dla mnie to wybór drugiego rzutu, gdy nie akceptujemy z różnego względu maski nosowej albo mamy wadę anatomiczną, wymuszającą oddychanie ustami. Taka maska jest większa ale zazwyczaj wygodna, o ile nie posiadamy zarostu. Przyłącze węża również może być w okolicach twarzy albo na szczycie głowy. Niestety tutaj już nie ma możliwości spania na twarzy, a spanie na boku może być utrudnione i wymagać zastosowania specjalnej poduszki.
Najmniej popularne maski to takie, które obejmują całą twarz (łącznie z oczami). Są rzadko używane, ponieważ mogą dodatkowo wysuszać oczy, trudno je dopasować i są drogie. Czasami są jednak najlepiej tolerowane, szczególnie przez dzieci.
Warto eksperymentować i szukać maski dla siebie. Ja regularnie co pół roku kupuje nową ulubioną maskę i jedną nową na próbę. Pamiętajcie o tym, że maskę trzeba wymieniać nawet gdy nie ma wyraźnych uszkodzeń. Przemawiają za tym wskazania higieniczne ale także użytkowe- materiał po takim czasie traci swoje właściwości i maska zacznie nam "przeciekać". Nie zawsze jednak trzeba kupować całą maskę, dobrzy producenci oferują komplet części zamiennych do swoich wyrobów i wymiana krytycznych elementów zazwyczaj jest dużo tańsza niż zakup nowej maski.
Przy zakupie zwracajcie także uwagę na rozmiar maski. Z moich obserwacji niestety większość osób ma z tym problem i później narzekają na brak wygody i "wycieki". W dużej mierze winni są za to sprzedawcy, którzy wolą sprzedawać rozmiary "uniwersalne" nawet gdy producent sprzedaje ich kilka. Korzystajmy tu z poradników i "wzorników" oferowanych przez producentów.
Brak komentarzy: